Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Od Redakcji (kwiecień 2018)

Data publikacji: 26 kwietnia 2018 r. 12:29
Ostatnia aktualizacja: 28 czerwca 2018 r. 11:07
Od Redakcji (kwiecień 2018)
 

W małej miejscowości na niemieckim pograniczu miała się odbyć polsko-niemiecka dyskusja z udziałem znanych osób. Publiczność wypełniła salę.

Dyskutantka z Niemiec nie przyjechała, zadzwoniła, że jest chora. Dyskutant z Polski nie przyjechał, nie zadzwonił. Przed publicznością stanął moderator.

Sytuację ratował polityk, obeznany w sprawach polsko-niemieckich, ale rozgoryczenie było duże. Ludzie, odbiegając od tematu, zaczęli mówić o tym, co ich drażni w stosunku Polski do Europy, Unii itd. Napięcie rosło.

Aż wstał jeden z obecnych, którego polsko-niemiecki życiorys łączy obie strony, i przekonywał, że zanim zacznie się oceniać stanowisko jakiegoś państwa, trzeba poznać przyczyny. Gdy mówił o historycznych doświadczeniach Polski, nastoje łagodniały. Gdy skończył, dostał brawa.

Sprawa drobna, lecz także potwierdzenie tezy, że złe emocje mogą wziąć się z przypadku. Dobrze, jeśli wtedy znajdzie się pośrednik, który je stłumi, jak w tamtej miejscowości.

Pośrednicy są bowiem potrzebni. Dodatek „przez granice” chce być pośrednikiem.

* * *

Maj to rocznice końca wojny, Dzień Europy, Dzień Ojca i Dzień Matki: 13 maja w Niemczech, 26 maja w Polsce.

Bogdan TWARDOCHLEB

Fot. Dariusz GORAJSKI

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA