Zmarł Joachim Trenkner, wieloletni współpracownik „Tygodnika Powszechnego”, mieszkający w Berlinie. Wiele razy przyjeżdżał do Szczecina, uczestniczył w konferencjach i spotkaniach polsko-niemieckich, pisał ze Szczecina korespondencje. Współpracował z Instytutem Niemiec i Europy Północnej, m.in. współredagował książkę „Berlin Zachodni, Berlin Wschodni, Berlin. Szkice i rozmowa o stolicy Niemiec”, która ukazała się 2003 r. w serii „Polsko-Niemiecka Biblioteka Szczecińska” redagowanej przez Andrzeja Kotulę. Zamieścił w niej szkice: „Trzecie Niemcy. Berlin Zachodni pomiędzy mostem powietrznym a upadkiem muru (1949-1989)” i „Berlin ma smak coca-coli. Notatki o pewnym osobliwym mieście”.
Urodził się w 1935 r., pochodził z Turyngii, po wojnie mieszkał więc w NRD. Gdy studiował w Lipsku, często bywał w Berlinie, w jego częściach wschodniej i zachodniej. W 1959 r. zamieszkał w Berlinie Zachodnim. Władze wschodnioniemieckie uznawały to za przestępstwo i ucieczkę.
Pisał potem dla gazet amerykańskich i niemieckich. W latach 1980-81 był korespondentem w Polsce, świadkiem narodzin „Solidarności”. W listopadzie 1989 r. był z kanclerzem Kohlem w Warszawie. Gdy dowiedział się o upadku muru berlińskiego, wynajął taksówkę i pojechał do Berlina.
Ożenił się z Polką. Od 1997 r. publikował w „Tygodniku Powszechnym”. W 2011 r. nakładem PWN ukazała się książka „Niemieckie lustro” – wywiad rzeka, jaki przeprowadzila z nim Paulina Górska-Jurgiel. Ks. Adam Boniecki, jego przyjaciel, napisał wstęp.
Otrzymał polską odznakę „Bene Merito” i Medal Wdzięczności przyznawany przez Europejskie Centrum Solidarności obcokrajowcom, którzy pomagali opozycji demokratycznej w Polsce.
Cieszył się przyjaźnią wielu osób w Polsce.
(b.t.)