Często nachodzą nas wątpliwości, czy zdanie podrzędne trzeba rozpocząć od zaimka który, czy od zaimka jaki. Czy lepsze jest zdanie: „Chciałabym kupić sweter, który widziałam na wystawie”, czy może: „Chciałabym kupić sweter, jaki widziałam na wystawie”? Czy są jakieś zasady regulujące użycie zaimków względnych jaki i który?
Są! Znajdziemy je w „Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny” PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego w opisie hasła który: „Jeżeli w poprzedzającym kontekście można użyć zaimka ten, następuje po nim zaimek który. Np.: Wybraliśmy tego kandydata, który (nie: jaki) znał najwięcej języków. (…)Jeżeli w zdaniu nadrzędnym może wystąpić zaimek taki — następuje po nim zaimek jaki. Np.: Wybrała taką melodię, jaką (nie: którą) matka bardzo lubiła”.
Oba zdania przytoczone w pierwszym akapicie są więc poprawne, ale mają nieco inny sens. W pierwszym mowa jest o konkretnym swetrze wiszącym na wystawie (ten sweter, który widziałam), w drugim zaś o modelu swetra sprzedawanym w sklepie (taki sweter, jaki widziałam). Wydaje się, że jest to proste, ale nie w każdym zdaniu ta zasada działa, bo nie zawsze pary zaimków: ten – który i taki – jaki sobie odpowiadają.
Mirosław Bańko, autor „Słownika wyrazów trudnych i kłopotliwych” pisze tak: „Mieszanie zaimków który i jaki nie zawsze jest naganne i często pozostaje niezauważone”. Przytacza przykłady mistrzów słowa, którzy nie respektują tej reguły. Na przykład Henryk Sienkiewicz zestawiał zaimek taki z zaimkiem który: „Należy on do takich ludzi, którzy serce noszą w ręku i kładą je we wszystko, nawet w rejestra gospodarskie”. A Tadeusz Boy-Żeleński odwrotnie, zaimek który zastąpił zaimkiem jaki: „Nie ma nic ciekawszego dla badań stylistycznych niż porównywanie listów, jakie Sobieski pisał do innych, a listów do niej, do Marysieńki”. Jak widać, pomieszanie tych regularnych par zaimków nie zaszkodziło sensowi przytoczonych zdań.
Nie znaczy to, rzecz jasna, że mamy w tym względzie całkowita dowolność! W „Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny” w przykładach ilustrujących użycie hasła jaki podano zdanie: Oczekuje takiej pracy, o jakiej (nie: o której) już wcześniej rozmawiała. Gdyby w zdaniu nadrzędnym stał zaimek tej, to w zdaniu podrzędnym zaimek której byłby zasadny: Oczekuje tej pracy, o której już wcześniej rozmawiała. Gdyby jednak w zdaniu nadrzędnym, nie było żadnego zaimka, to sens zdania nadawałby mu zaimek rozpoczynający zdanie podrzędne: Oczekuje pracy, o której już wcześniej rozmawiała, czyli tej konkretnej. Oczekuje pracy, o jakiej już wcześniej rozmawiała, tj. charakteryzującej się ustalonymi wcześniej cechami.
Cóż więc radzę w kwestii użycia zaimków względnych jaki i który? Radzę trzymać się reguły zawartej w schemacie: taki – jaki, ten – który. Jeśli jednak sens zdania usprawiedliwiałby odstępstwo, takie jak u Sienkiewicza czy Boya, to szat bym nie rozdzierała.
Ewa Kołodziejek