Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Kasłać czy kaszleć?

Data publikacji: 2022-10-28 08:35
Ostatnia aktualizacja: 2022-10-28 10:35

„Dzień dobry, pani doktor. Dzieci zaczęły dziś kasłać. – A kaszel suchy czy mokry? – Nie wiem. – Nie szkodzi. Na oba polecam ten sam syrop…” – reklama o takiej mniej więcej treści pojawia się ostatnio w mediach. Pomińmy osobliwą logikę przekazu i skupmy się na formie czasownika kasłać.

Wiele osób, zwłaszcza młodych, zastanawia się, co to za forma, skąd się wzięła i „kto tak dziś mówi!?”. Gdy jednak zajrzymy do współczesnych słowników języka polskiego, to odnajdziemy czasownik kasłać, a obok niego czasowniki kaszlećkaszlać. Wszystkie formy są poprawne, ale korpusy języka polskiego potwierdzają, że najczęściej używamy formy kaszleć, rzadziej kasłać, a najrzadziej kaszlać.

W polskich czasownikach dwa, a nawet trzy tematy fleksyjne (czyli część wyrazu powtarzająca się podczas odmiany) nie są żadną osobliwością. Czasownik pisać ma dwa tematy: pisz-pis-: piszę, pisał. Podobnie karaćgwizdać: karz-ękar-ał, gwiżdż-ę i gwizd-ał. Niektóre czasowniki mają aż trzy tematy: mle-ć, miel-ę, mełł-em; ple-ć, piel-ę, pełł-em. Takie gramatyczne bogactwo trochę nas przytłacza, stąd zanik form bezokolicznikowych mleć, pleć i form czasu przeszłego: mełłem, pełłem. Podobnie dzieje się z formą kasłać i jej tematem fleksyjnym kasł-, nad którą dominuje forma kaszleć z tematem kaszl-.

To, że bezokoliczniki: kaszleć, kasłać, kaszlać są poprawne, nie znaczy, że wszystkie tworzone od nich formy są akceptowane. Nie mówimy kaszlam, tylko kaszlę, nie mówimy też kaszlasz, tylko kaszlesz. A poza tym – wybieramy do woli! Od czasownika kaszleć tworzymy takie formy: kaszlę, kaszlesz, kaszl albo kaszlaj, kaszle, kaszlemy, kaszlą albo kaszlają, kaszlali albo kaszleli. Od kaszlać: kaszlę, kaszlesz, on kaszla, my kaszlamy. Od kasłać: kasłam, kasłasz, kasłaj, on kasła.

Jednak tendencja w języku jest taka, że im większy mamy wybór, tym bardziej się ograniczamy. Z bogactwa tematów czasownika mleć: mle-, miel-, mełł- został w użyciu tylko temat miel-, od którego tworzymy dziś i bezokolicznik: mielić, i czas teraźniejszy: mielę, i czas przeszły: mieliłam. To samo dotyczy czasownika pleć, dzisiaj pielić, pieliłam. A czasownik słać używany jest obecnie częściej w znaczeniu ‘posyłać; wyprawiać, kierować kogoś dokądś’, niż w znaczeniu ‘rozkładać na czymś pościel, rozściełać’. To drugie znaczenie przejął czasownik ścielić, który powstał na podobnej zasadzie jak mielić: formy czasu teraźniejszego: ścielę, ścielesz, ściele zaczęły dominować nad bezokolicznikiem słać i nad formami przeszłymi: słałam, słałaś, słał. Dziś znacznie częściej powiemy ścielić, pościeliłam, pościelił.

I tak to nasz zwyczaj językowy kształtuje zasób gramatyczny i leksykalny polszczyzny. Trochę żal tych wyrazów, które – nieużywane – pozostaną jedynie w słownikach. Czasownikowi kasłać już się dziwi młodsze pokolenie Polaków, ale może dzięki reklamie tak szybko o tej starszej formie nie zapomnimy? ©℗

Ewa KOŁODZIEJEK

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500