Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Nie mam nic

Data publikacji: 2023-03-03 09:00
Ostatnia aktualizacja: 2023-12-23 05:54

Dwa zaimki: co i nic budzą niekiedy wątpliwości poprawnościowe. Które sformułowania są poprawne: Co chcesz czy Czego chcesz?, Nic nie chcę czy Niczego nie chcę?, Nie mam nic czy Nie mam niczego?

Wiemy, że zaimek co ma w dopełniaczu postać czego. Zgodnie z regułą gramatyczną trzeba więc powiedzieć: Czego chcesz?, Czego się napijesz?, Czego pani sobie życzy?. Zastępowanie dopełniacza czego biernikiem co: Co się napijesz?, Co sobie pan życzy? jest naruszeniem normy językowej. W języku potocznym akceptowane są jedynie ekspresywne sformułowania: Co chcesz?, Co tu chcesz?, jednak polszczyzna staranna i tu wymaga dopełniacza: Czego chcesz?, Czego tu chcesz?. 

W bierniku używamy zaimka co w konstrukcjach zaprzeczonych: Nie miał co jeść, Nie miał co robić. Wyraz co może być również partykułą pytającą, zastępującą – tylko w języku potocznym – wyrazy dlaczego, po co, w jakim celu: Co się tu kręcisz?, Co on się dzisiaj tak wystroił?.

W nieco bardziej skomplikowanych okolicznościach łączy się z zaprzeczonym czasownikiem zaimek nic. W dopełniaczu może występować w dwóch obocznych formach: nic i niczego. Można powiedzieć: Nic nie rozumiem i Niczego nie rozumiem, Nie było tam nic godnego uwagi i Nie było tam niczego godnego uwagi. Konstrukcje: Nic nie rozumiem, Nic nie powiedział są krótsze, przez to ekonomiczniejsze, więc częściej używane. Konstrukcje: Niczego nie rozumiem, Niczego nie powiedział są wyrazistsze i staranniejsze. Tylko przy czasownikach mających znaczenie ujemne lub przeczące używamy wyłącznie formy niczego: Niczego nie zabraniam, Niczego nie zapomniałam, On nie odmawia sobie niczego.

Bardzo ciekawie o wyrażeniach z formami nic i niczego pisze Witold Doroszewski w I tomie „O kulturę słowa”: „Z dwóch wyrażeń: nie mam niczego i nie mam nic lepsze jest to drugie. Nie pozostaje ono w sprzeczności z zasadą, wymagającą dopełniacza po czasowniku zaprzeczonym, bo samo nic jest historyczną formą dopełniacza (…). Skłonność do mówienia: nie mam niczego, niczego nie można dostać mają albo osoby pozostające pod wpływem języków ruskich, albo też skrupulanci, którzy wiedząc, że po czasowniku zaprzeczonym powinien być dopełniacz, ale nie wiedząc, że nic jest historycznym dopełniaczem, unikają formy nie mam nic – i w przekonaniu, że tak będzie lepiej, mówią nie mam niczego”.

Warto też wiedzieć, że jeśli nic stoi przy zaprzeczonym czasowniku, to pełni funkcję przysłówka wzmacniającego moc czasownika: Łzy nic tu nie pomogą, Nic nie szkodzi, Nic się nie stało. 

Ewa Kołodziejek

Komentarze

@czytelnik
2023-03-03 21:35:22
cóż niekonsekwencja Profesory Kołodziejek nie jest niczym nowym, młodzież nie jest głupia i teraz pisze wypracowania korzystając z GPT (Generative Pre-trained Transformer) - idę o zakład że matura z polskiego w tym roku będzie właśnie efektem postępu technologicznego - ciekawe jak poloniści zamierzają walczyć z bełkotem maszynowego uczenia...
czytelnik
2023-03-03 18:45:27
Prawie połowa obywateli tak bliskiemu Pani sercu państwa jest rosyjskojęzyczna. ,,języki ruskie,, gorsze od ukraińskiego ? Matura 2023 z progiem zdania 30 procent , z wypracowaniem na jedną stronę oraz zestawem pytań do pobrania z internetu nie budzi w środowisku akademickim zaniepokojenia ? Kilka lat temu była informacja, że na pierwszy rok szczecińskiej polonistyki zgłosiło się 8 osób.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500