Poniedziałek, 17 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Posłanka

Data publikacji: 2024-01-26 10:43
Ostatnia aktualizacja: 2024-02-02 18:39

Jak bumerang wracają do mnie pytania o feminatywy, czyli żeńskie nazwy stanowisk i zawodów. Temu językowemu problemowi poświęciłam już kilka felietonów, ale wypowiem się jeszcze raz (być może nie ostatni).  

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że rodzaj gramatyczny jest cechą polszczyzny. W grupie rzeczowników osobowych na równych prawach występują dwa rodzaje: męski i żeński, na przykład: nauczyciel i nauczycielka, aktor i aktorka, sprzedawca i sprzedawczyni, mistrz i mistrzyni, pan i pani, Polak i Polka, Norweg i Norweżka. Równowaga rodzajowa do połowy XX wieku nie budziła wątpliwości. Nazwy męskie nazywały mężczyzn, nazwy żeńskie – kobiety. Dopiero w połowie XX wieku zaczęła się blokada nazw żeńskich. Wtedy to nazwy męskie zyskały prawo obejmowania swym zakresem obie płcie. Więc lekarzem, gościem, politykiem, ministrem można nazwać i mężczyznę, i kobietę. Jak widać, nasze językowe sympatie i antypatie mają pozajęzykowe źródła i przyczyny. 

Bardzo ciekawe dane ilustrujące te procesy podaje profesor Marek Łaziński. Otóż w  debatach parlamentarnych z lat 1919–1939 wyraz posłanka występuje 144 razy, senatorka 163 razy. W debatach sejmowych z lat 1947–1956 posłanka pojawia się 160 razy, ale w latach 1957–1968 już tylko 68 razy, w latach 1969–1979 – 57 razy, a w latach 1980–1988 jedynie 50 razy. W latach osiemdziesiątych posłankę zastąpiło połączenie pani poseł. 

Co nam mówi owo badanie? Otóż to, że posłanka jest neutralną formą językową, ale w zależności od pozajęzykowych uwarunkowań raz jest używana, a innym razem nie.  Podobnie jest z innymi nazwami żeńskimi, neutralnymi pod względem cech systemowych polszczyzny: gościni, prorokini (notowane w starszych słownikach języka polskiego), doktorka, docentka (używane w I połowie XX w.) itp. W końcu wieku XX wyszły one z użycia nie dlatego, że stoją w sprzeczności z regułami języka, tylko dlatego, że męskie formy zaczęły być uznawane za lepsze, za – jak dziś powiedzielibyśmy – prestiżowe.  

Nieco inny problem jest z nazwą ministra. To bodaj jedyna forma sprzeczna z modelem słowotwórczym, zgodnie z którym żeńskie rzeczowniki osobowe tworzy się za pomocą formantów -ka (aktorka), -ini/-yni (prorokini, mistrzyni), -ica (siostrzenica). Z tego powodu systemową formą byłaby ministerka. Ale ministerka nam się nie spodobała, więc jest znacznie rzadziej używana. Częściej widać i słychać nazwę ministra występującą obok połączenia pani minister 

„Czy formy ministra, psycholożka, socjolożka mają już status normy wzorcowej czy tylko użytkowej?” – pyta internauta. Na pewno feminatywy utrwalają się w uzusie, który ma wpływ na kształt normy językowej. Współcześnie zaciera się podział na normę wzorcową i użytkową, a o użyciu jakiejś formy decyduje przede wszystkim sytuacja komunikacyjna. Więc to do nas należy decyzja, czy, kiedy i jakiej formy żeńskiej chcemy użyć. 

Ewa Kołodziejek  

Komentarze

Zenek
2024-04-01 16:08:58
Pani jest w błędzie. Dziś język to orędzie politycznej poprawności. Historia tej semantyki zaczyna się na początku XX wieku. Z PRL-u pamiętamy różnego rodzaju akrobacje słowne, nowomowę i celowe niszczenie polszczyzny. Tak, język polski ma rodzaje. Np Polska - rodzaj żeński, Amsterdam, Czad, Kongo - Męski, kierownica - żeński, rower - męski itd . Pojęcia oznaczające urząd w cywilizacji łacińskiej posiadają pewną rangę - ambasador(męski), konduktor(męski), sędzia(żeński)- ich się nie odmienia.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Alicja
2024-02-05 09:17:15
Dla mnie jest wyśmiewanie kobiet. Całe życie mnie uczono, że sędzina to żona sędziego. Poza tym Pani prokurator, Pani sędzia, Pani psycholog itp. brzmi dumnie, a nie prokuratorka, sędzina czy psycholożka...to nawet nie brzmi dobrze. Najbardziej i tak karykaturalnie brzmi żołnierka czy ginekolożka. Dla mnie to jest wyraz braku szacunku dla kobiet wykonujących te zawody.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@dd
2024-02-02 17:53:37
Poseł - poseła, posełek - posełka, posłanek - posłanka . Język polski nie jest tak złożony jak próbują nam wmówić przeróżne aktywiszcza próbujące zachwaszczać polszczyznę.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
xx
2024-02-01 09:18:57
Białoruska skoczkini czeka na polskie obywatelstwo.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
dd
2024-01-30 14:04:24
A powinno być 'posełka".
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@TZ.
2024-01-29 20:32:07
Posłanka ale pod kim? Kto zalega na posłance?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
TZ.
2024-01-26 21:30:52
Socjo-loszka. Super!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
@Wojciech (...)
2024-01-26 20:05:58
Pisać to sobie możesz - powinno być MINISTERA a nie MINISTERKA . CO do reszty - nadchodzi nowelizacja kodeksu karnego w zakresie tzw "mowy nienawiści" i jak mi się wydaje to nie do nas będzie należała decyzja "czy, kiedy i jakiej formy żeńskiej chcemy użyć". Za jej nie użycie będzie grozić sankcja karna...
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Wojciech (...)
2024-01-26 11:28:43
Ha, już raz tutaj pisałem, że powinna być ministerka od minister, tak jak reporterka od reporter. Proste?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj