Do uniwersyteckiej poradni językowej przyszedł ciekawy e-mail. Jego autorka pyta, czy i jak stopniuje się w języku polskim przymiotniki, które brzmią zdrobniale, np. nowiusieńki, malusieńki: „Jeśli coś jest nowe, może być też nowsze – pisze. Jeśli coś jest nowiusieńkie, bo kupione wczoraj, to czy może być bardziej nowiusieńkie, gdy jest kupione dziś? Chciałabym się również dowiedzieć – pyta dalej – czy można stopniować przymiotnik prześliczny, a jeśli nie, to dlaczego”.
W zasadzie stopniowanie przymiotników (a także przysłówków), dające większe możliwości opisywania świata i wyrażania emocji, jest łatwe i intuicyjne. Bo spójrzmy: ktoś jest miły, inny jest milszy, a jeszcze inny – najmilszy. Coś jest dobre, coś – lepsze, a inne – najlepsze. Książka jest interesująca, inna książka – bardziej interesująca, a jeszcze inna – najbardziej interesująca.
Te trzy sposoby stopniowania przymiotników pozwalają w różnych formach gramatycznych wyrazić natężenie cechy określanej przez przymiotnik. Stopniowanie proste to słowotwórcze modyfikacje form przymiotnika za pomocą przyrostka -szy (milszy) lub -ejszy (zimniejszy) i przedrostka naj- (najmilszy, najzimniejszy). Niektóre przymiotniki mogą mieć w stopniu wyższym i najwyższym dwie formy: gęstszy i gęściejszy, tłustszy i tłuściejszy. Te pierwsze są uznane za staranne, drugie zaś – za potoczne. Niektóre mogą się stopniować prosto, ale z jakichś powodów tego unikamy. Na przykład przymiotnik miękki przybiera formy: miększy, najmiększy (ale nie miękciejszy i najmiękciejszy!), są one jednak wypierane przez formy opisowe: bardziej i najbardziej miękki.
Ze stopniowaniem opisowym idzie nam znaczenie łatwiej. Nic dziwnego, bo wszelkie działania słowotwórcze wykonujemy tu nie na przymiotniku, tylko na przysłówku: bardzo, bardziej, najbardziej, podczas gdy przymiotnik nie zmienia swojej formy. Ten rodzaj stopniowania, co przyznaję z żalem, dominuje we współczesnym zwyczaju językowym.
Ciekawe, chociaż najrzadsze, jest stopniowanie nieregularne, ponieważ w stopniu wyższym i najwyższym występuje inny wyraz niż w stopniu równym: dobry, lepszy, najlepszy; zły, gorszy, najgorszy; duży, większy, największy. Równie ciekawe jest to, że od kilku przymiotników nie tworzymy stopnia wyższego, choć tworzymy stopień najwyższy: ukochany – najukochańszy, przeróżny – najprzeróżniejszy, rozmaity – najrozmaitszy.
Do nietypowych przymiotników należą też te, które się nie stopniują, i o takie właśnie pyta nasza korespondentka. Prześliczny, nowiusieńki, malusieńki to przymiotniki relacyjne, zwane też gradacyjnymi. Nazywają cechy obiektów wynikające z ich relacji do innych cech albo z porównania z cechą neutralną. Prześliczny jest już swego rodzaju stopniem wyższym od śliczny, a nowiusieńki od nowy. Tyle że w formach prześliczny, nowiuśki, nowiusieńki nie stopniujemy cechy przedmiotu, ale swoje emocje.
Ewa Kołodziejek