Jest nieśmiała. Maleńka, drobna i nie tylko sprawia wrażenie kruchej. Za nią cierpienie i strach, a też 5 lat życia bez przyjaźni i życzliwości człowieka. Dziewczyna do wzięcia, choć nie dla każdego. Za to z nadzieją, że zły los się od niej wreszcie odwróci. Została...
Każdy chce, by jego pies był grzeczny, przyjazny wobec ludzi i zwierząt, skory tyleż do zabawy, ileż do przytulania. Gdy jest właśnie taki, jak ów biszkoptowy Bongo, to… zdarza się, że na stare lata w jednej chwili gubi mu się i dom, i człowiek. Niestety...
Jest symboliczną "twarzą" profilu szczecińskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt na najbardziej znanym ze społecznościowych portali. Nie tylko dlatego, że to jeden z najefektowniejszych jego rezydentów. Raczej z uwagi na staż - ponad półtora roku ...
Taki pies to marzenie: mądry, zdrowy i w świetnej kondycji, a do tego chętnie współpracujący z człowiekiem. Ale nawet jemu zabrakło prawdziwego przyjaciela, więc pogotowie interwencyjne wprost z ul. Ostrowskiej zawiozło go do schroniska dla bezdomniaków. Piękny...
Poprzedni właściciel przyprowadził go pod bramę schroniska. I przywiązał. Przez następne cztery miesiące domem dla Pimpusia był boks 66. Pies ten wciąż odsiaduje wyrok za kratami nie za własne winy. Jak długo jeszcze? Pimpuś to istny wulkan energii. Dwulatek...
Szczęście uśmiechnęło się do niego ledwie na chwilę. W październiku ubiegłego roku przez kilka dni miał prawdziwy dom i rodzinę. Potem do schroniska powrócił. Do tego samego boksu nr 35. On - „czarna sierść - złote serce" - skrzywdzony przez los, przez...
Mały jest, w typie liska. A wabi się Rysiek. Ktoś tego włochatego rudzielca o krzywych nóżkach zostawił na mrozie pod wielkim drzewem w parku Żeromskiego. Kto by pomyślał: słodki sześciolatek za kratami schroniska? Niestety. Po dawnym domu śladu nie ma...
Fatalnie dla niej zaczął się ten rok. Z ul. Dębogórskiej została dowieziona do schroniska, przez samochód pogotowia interwencyjnego. Mowa o przyjacielskiej Gabi, która uwielbia długie spokojne spacery i ludzi okazujących jej serce. Gabi nie ma błyszczącej...
Jest towarzyskim, radosnym z natury i żywiołowym psiakiem w typie labradora. Przez dwa lata miał dom i rodzinę. Ale święta i nowy rok już witał w schronisku. Został porzucony na Wyspie Puckiej. Nikt go nie szukał, o niego nie pytał, nikt jeszcze przygarnąć...
Wydawało się, że się zagubił w wielkim mieście. I że za chwilę odbierze go stęskniony właściciel. Jednak nikt o niego nie pytał, nie dzwonił. Nikt na wezwanie schroniska nie odpowiedział. Pies poprzedniego właściciela miał oznaczonego pod skórą, mikroczipem...
Jeszcze pół roku temu miała dom i kochającego opiekuna. Ale odszedł. Po jego śmierci domem Kory jest schroniskowy boks nr 17. Codziennością - tęsknota i samotność. Od września nie znalazł się nikt, kto przy tej starszej psinie zatrzymałby się, spojrzał...
Gdy trafił do schroniska był tak mały, że mieścił się w dłoni. Przez zaropiałe oczy niemal nie widział. Brzuch mu burczał robakami. Futro było siedliskiem pcheł i kleszczy. Teraz to przystojniak, który piękny i zdrowy mruczeniem zdaje się przywoływać...
„Żeby już więcej nie cierpiał" - tego oraz kochającej rodziny, ciepłego domu i zdrowia życzą Maksimusowi jego obecni, schroniskowi opiekunowie. Weterynarze - ratując mu życie - dokonali niemożliwego. Temu skrzywdzonemu psiakowi teraz potrzebny jesz jeszcze...
Ona była kochana i wychowana wśród dzieci, jest więc delikatna i pogodna. Kocię natomiast waży tyle co piórko, a do tej pory nie poznało nic poza samotnością na ulicy. Dla obojga ratunkiem stało się Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie. Oby...
W jej drobnym ciałku drzemie wielki strach. Boi się obcych ludzi i gwałtownych ruchów. Jest ciekawa świata, ale wobec niego bardzo nieufna. Za to wyczuwa w ludziach spokój - tylko takim dosłownie je z ręki. Mowa o niespełna półtorarocznej Funi zwanej...
Plan na styczeń jest taki: podtuczyć i pojechać do okulisty, bo jest szansa, że jeszcze będzie widział. Poza tym: dawać szczęście i przyjmować jego miłość. Tak kameralnie rozwija się nowa relacja między człowiekiem a psem: Iwoną i Figarem. Za nimi pierwsze...
Nie wiadomo, co przydarzyło się Kawce, że znalazła się na ulicy i dlaczego panicznie boi się gwałtownych ruchów. Trudna przeszłość już za nią. Przed nią szansa na nowe lepsze życie. „Oby jak najprędzej ktoś dostrzegł w niej przyjaciółkę, zechciał dla...
Była kochana i rozpieszczana. Opiekun dał jej bezpieczny dom. On był dla niej całym światem. I nagle… bajka się skończyła. Złota Lusi teraz jest w żałobie. I w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Odszedł Lusi ukochany opiekun. Schronisko - rzecz jasna...
Mądra, ufna, wpatrzona w człowieka. Tak o Kamie mówią jej schroniskowi opiekunowie, dodając, że piękna. Jednak nawet jej - suni w typie owczarka niemieckiego - los nie oszczędził ani chłodu, głodu, strachu, ani bezdomności. Kama to teraz schroniskowy...
Zgubiła trop przy ul. Strzałowskiej. I tam - o głodzie i chłodzie - przez dni kilka wypatrywała swojego człowieka. Nie wrócił, nie zabrał, nawet do schroniska nie zadzwonił. Już nie chciał, porzucił. A „oczy tej małej, jak dwa błękity": teraz szukają...