Z natury jest pogodna i energiczna. W typie tzw. kompaktowym, czyli nie sięga nawet kolana. Z piękną rudą grzywą i też takim też ogonem, a z serią białych łat rozsianych po łapkach i brzuszku. Merda na świat cały, wszystkim okazując radość i zainteresowanie...
Yogi (nr 244/17) - tak wabi się ten 8-letni pies, który trafił do szczecińskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt przy al. Wojska Polskiego w połowie marca tego roku. Błąkał się po Gocławiu. Dowieziony został przez samochód pogotowia interwencyjnego...
To nie jest dziewczyna dla każdego. Bo wymaga dużo ruchu i nie może się nudzić. Mowa o urodziwej Sabie, która od lipca czeka w szczecińskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt na nową szansę od losu. Może więc... czeka na Ciebie? Nie jest ani młoda, ani...
Starość dopadła i ją, i jej opiekuna. On zachorował. Już nie był w stanie zapewnić opieki, jakiej potrzebowała. Dlatego oddał ją do schroniska. Wierzył, że… tak będzie lepiej? Fiona jest uroczą, choć dość powolną psiną. Od początku wakacji jej adres to...
Maks (367/17) trafił do szczecińskiego schroniska przy al. Wojska Polskiego wiosną z powodu choroby opiekuna. Pojawił się tam razem z drugim psem, który jednak szybciej zaaklimatyzował się w placówce. Ma około dwóch lat 2 lata, potrzebuje spokojnych i...
Jest harmonijnie zbudowany. Potężny i silny. Został oceniony jako „przepiękny przedstawiciel swojej rasy, uwielbiający towarzystwo człowieka". To w… szczecińskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, do jakiego trafił ten charakterystyczny pięcioletni rottweiler...
Ma dwa lata, a dopiero się uczy, czym jest spacer, jaką frajdą zabawa, co znaczy uliczny ruch. Do tej pory żył na działce pod lasem: młodziak pod opieką sędziwych opiekunów. Kochany na tyle, aby pani jego życia i śmierci uznała wreszcie, że Maks może...
Jest niczym dżentelmen w nienagannie skrojonym czarnym fraku. Jednak nie uwodzi wyglądem jak małe włochate słodziaki. Przeciwnie: sprawia wrażenie groźnego, budzi respekt. Bo mało kto wie, że pod powierzchownością tego wielkiego silnego zabijaki kryje...
Maja już siwa. Oczy ma zamglone. Na karku dwanaście wiosen. To jak człowiecze 87. I właśnie teraz, gdy jej czas niemal na ostatniej prostej, pan życia i śmierci odebrał Mai miejsce w domu, zabrał miskę, wyrzucił na ulicę. Pogotowie interwencyjne zabrało...
Choć od miesiąca jest w schronisku, nadal sprawia wrażenie, jakby nie wiedział, co się stało. Nikt nie wie. Poza jego dotychczasową rodziną. Miał u niej kąt przez 13 długich lat. Aż pewnego dnia jego całe 6 kilogramów psiej wierności i bezwarunkowego...
To starowinka w 13 roku życia. Kiedyś miała bezpieczny dom i rodzinę, a teraz… w schroniskowych realiach zupełnie się nie odnajduje. „Całymi dniami płacze, tęskniąc za dawnym życiem" - wprost mówią jej obecni opiekunowie. Maleńka, chudzieńka, siwieńka...
Piki jest maleńki i stareńki. Za dnia w schronisku go nie widać. Przed światem chowa się w drewnianej budzie: apatyczny, osowiały, wycofany. Cierpi, jak każdy pies, który po dziesięciu latach - w jednej chwili - stracił ukochanego opiekuna, a wraz z nim...
Rodzina po zmarłym przygarnęła dorobek całego jego życia. O skarbie zapominając. Miejsce dla Kuby znalazło się więc w schronisku. Gdzie od kwietnia czeka… Kuba jest bardzo oryginalnie umaszczony. Nie sposób go pomylić z innym. Widać, że dawny opiekun...
Tego się nie robi. Nie odpycha, jakby wspólne lata i wspomnienia nie miały znaczenia. Nie porzuca, gdy starość zapuka do drzwi. Nie porzuca, gdy wcześniej zapewniało o miłości ponad życie. Nie skazuje na samotność, gdy wcześniej trzymało w ramionach...
Jest niczym węgielek: czarna i maleńka. Na krótkich nóżkach zwiedza świat. Teraz jego horyzontem są kraty schroniskowego boksu. Tak już trzeci miesiąc: bez domu, rodziny, bez miłości. Nie wiadomo dlaczego zabrakło dla niej miejsca w czyimś domu i sercu...
Jest niczym żywe srebro: w ciągłym ruchu. Ciekawy świata i ludzi. Szybko i chętnie się uczy. Przyjazny wobec wszystkich istot. Nie sposób pojąć, jak ktoś mógł takiego słodziaka wyrzucić z domu, na ulicę. A jednak… Szczotek ma niespełna cztery lata. Jest...
To poczciwina, choć głupi człowiek okaleczył go i oszpecił na całe życie. Aby wyglądał groźnie, przyciął psu uszy w sposób, na jaki nie pozwala nawet polskie prawo. Teraz z tym piętnem dumny Chaos w schronisku dla bezdomnych zwierząt... coraz smutniejszy. Jest...
Był zabawką. Gdy z maleńkiej, bezbronnej i puchatej kulki wyrósł na psiaka z charakterem, trafił na ulicę. Do przerażonego miejskim zgiełkiem „roczniaka" ktoś wezwał na ratunek schronisko. Ocalił mu życie. Teraz czas zadbać o jego lepszą przyszłość ...
Został oddany, gdyż nowi opiekunowie - mimo wcześniejszych zapewnień - nie potrafili nad nim panować. Wabi się Gucio. Kocha wszystkich ludzi bez wyjątku, aczkolwiek przy innych psach może być o swojego pana nieco zazdrosny. Dlatego - jak tłumaczą opiekunowie...
W jej oczach wielki smutek. Straciła dom i rodzinę. Nie sposób zrozumieć dlaczego. Jest zalękniona, wycofana. Tym trudniej jej się odnaleźć w schroniskowych realiach. Dlatego z całych sił, zza krat, nawołuje swojego człowieka. Z tęsknoty. Już drugi miesiąc...